Prezent dla Niej i dla Niego zestaw Dwory i Atlas

  • szt.
  • 115,00 zł

Szukasz prezentu dla dwojga?
W PAKIECIE ZAWSZE SIĘ OPŁACA

Przedstawiamy pakiet dwóch książek:
Reprint pięknego Atlasu J.M. Bazewicza oraz książkę Marzanny Raińskiej "Dwory Małopolski w fotografii archiwalnej"

1. "Atlas geograficzny Królestwa Polskiego"  J.M. Bazewicza


Atlas nie tylko uczy geografii, uczy miłości do kraju, bo to książka z duszą… Fantastyczny „przewodnik”, dokument o nieocenionej wartości kulturowej, historycznej i dokumentalnej.

- pod redakcją J.M. Bazewicza;
- reprint oryginału z 1907 r.;
- format 230/308;
- twarda oprawa;
- ekoskóra złocona, barwna wyklejka z epoki.

Zawiera: mapę ogólną Królestwa Polskiego z podziałem na gubernie:

  • warszawska
  • kaliska
  • kielecka
  • lubelska
  • łomżyńska
  • piotrkowska
  • płocka
  • radomska
  • siedlecka
  • suwalska

oraz powiaty , mapy szczegółowe każdej guberni z reprezentatywnym zabytkiem i typem ludowym, a także 118 stron opisów do map.

2. Dwory Małopolski w fotografii archiwalnej

Pamiątki nasze - dwory i dworki szlacheckie, świadkowie dawnej świetności, z dniem każdym niezauważalnie znikają z naszego
krajobrazu kulturowego. Świat dworów - ostoja polskości, ładu i porządku, kolebka tradycji pokoleniowej
i narodowej - rozpoczął wędrówkę w przeszłość. Niewielki budynek o bielonych ścianach, który przez wieki opierał się zawieruchom dziejowym
w tym kraju od zarania niespokojnym i trwał niezmiennie,teraz staje się symbolem tego, co już nieodwracalnie zostało utracone.
Początek tej drogi wyznaczyła druga połowa XIX wieku, kiedy w wyniku represji popowstaniowych władze zaborcze
skonfiskowały około tysiąca dworów. Znacznie większe straty przyniosło zakończenie pierwszej wojny światowej,
gdy ogromna część polskich siedzib ziemiańskich znalazła się w granicach Rosji Sowieckiej. Druga wojna światowa,
która zniosła z powierzchni tysiące domów w polskich miastach, miasteczkach i wsiach, nie była ostateczną zagładą polskiego dworu.
Wyznaczył ją dopiero dekret o reformie rolnej z 1944 r. Majątki ziemskie skonfiskowano a ich właścicielom zakazano
zamieszkania w pobliżu ich rodowych siedzib. Większość z opuszczonych dworów wkrótce zamieniła się w ruinę zatopioną
w resztkach zdziczałego parku. To unicestwienie miało głównie na celu wymazanie ze świadomości społecznej wszystkiego,
co wiązało się z dawnym światem ziemiańskim, jego kulturą i tradycją.

Jednakże, wbrew staraniom władz komunistycznych, polskiego dworu nie udało się unicestwić. Jego wciąż żywy obraz trwał w literaturze,
malarstwie i muzyce - przestrzeni, w którą wkroczył już na przełomie XIX i XX wieku, podążając za wzorem niemal doskonałym
mickiewiczowskiego Soplicowa i stając się jednym z najbardziej wyrazistych symboli narodowych.
Pod jego dachem żyli bohaterowie Orzeszkowej, Żeromskiego, Fredry, Sienkiewicza, Wyspiańskiego, Moniuszki;
był uczestnikiem alegorycznych scen Gierymskiego, Grottgera, Chełmońskiego, Rozwadowskiego, Kozakiewicza,
osiągając swoiste apogeum symboliki u Jacka Malczewskiego. Jego pełną ciepła urodę utrwalały płótna Kamockiego,
Rychter-Janowskiej, Uziembły...
Pod koniec XX wieku, gdy świat ziemiański powoli przestawał być tematem tabu, katastrofalny stan dworów stał się
przedmiotem troski coraz większej liczby miłośników i obrońców ruin. Dla pokoleń urodzonych już po zagładzie
ziemiaństwa dwór był zjawiskiem nie do końca zrozumiałym, owianym mgiełką tajemnicy, a zatem przyciągającym jak magnes.
Tu można usłyszeć, jak mówią do nas pokolenia, tu odzywa, się w nas głęboko tkwiący przekaz najczystszej polskości.
Dziś coraz częściej słyszymy mowę tych miejsc. Stąd może tęsknota za ich poznaniem, ożywieniem historii zamkniętej
w starych murach, a czasem już tylko w zasypanej studni, zardzewiałym kawałku bramy prowadzącej niegdyś do pełnego
kwiatów ogrodu. Stąd może  sentyment do starych fotografii, dzięki którym zrujnowane, przebudowane,
a także ubrane w nową szatę dwory stają się bliskie, nabierają barwy i ciepła. Przemawiają...